Gra Tarisa

Staryu zaatakowała Tackle, ale Murkrow zrobił unik i z kontr atakował . Po chwili ona zatem użyła Water Gun i Murkrow dostał .

S: 80%
M: 75%

- Świetnie! Widać, że nie lubi tych Water Gunów. Atakuj naprzemiennie: Tackle, Water Gun i obrona Harden! Pamiętaj o kolejności! Atak, atak i obrona. - Wydałem kilka poleceń dla Staryu i czekałem co będzie dalej.

Staryu atakowała Tackle, Water Gun i Harden na przemian, ale Murkrow niestety bardzo mocno kontr atakował . Wydawało Ci się, że już niestety po tobie, ale pod koniec Staryu wziął się do roboty .

S: 50%
M: 50%

- Nie ma co. Staryu wracaj! - Wezwałem pokemona spowrotem.
- Seel! Rozpocznij Headbuttem, potem Water Sport. Zakończ to Water Pulse, a w między czasie osłabiaj Murkrowa Growlem. - Kolejne komendy poleciały w stronę poka.
Ja założyłem ręce i czekałem na rozwój wydarzeń.

O dziwo udało Ci, a właściwie Seel pokonać Murkrow'a . Murkrow padł . Miałeś szansę na złapanie owego pokemona . Byłeś bardzo tym ucieszony . +1lv dla Seel .

Bez chwili oczekiwania rzuciłem pokeballem w leżącego Murkrowa. Miałem nadzieję, że mi się uda, ale towarzyszyło mi uczucie, że jednak nie złapię tego poka.
- Wracaj Seel! - Tymczasem schowałem Seel do pokeballa.
Czekałem teraz jak zachowa się ballka.

Lewo .
Prawo .
Lewo .
Prawo .
Lewo .
Prawo .
Lewo .
Prawo .
Lewo .
Prawo .
BUUUMMM !!!
Okazało się, że niestety nie złapałeś pokemona, ale zawsze możesz spóbować ponownie .

- Nie poddam się. Może zmarnuje pokeballa, ale po uczciwie wygranej walce muszę złapać tego Murkrowa. - Uparłem się.
Rzuciłem ponownie pokeball z myślą, że teraz mi się uda.

Lewo .
Prawo .
Lewo .
Prawo .
Lewo .
Prawo .
Lewo .
Prawo .
Lewo .
Prawo .
Lewo .
Prawo .
Lewo .
Prawo .
Piiii !!!
Pokemon się złapał !!! Bardzo, ale to bardzo się uradowałeś !

- Jupi! - Podskakiwałem z radości.
- Jednak było warto zmarnować pokeballa. - Pomyślałem.
Prędko wypuściłem Murkrowa z pokeballa i przeskanowałem go promieniem pokedexa.

PokeDex wskazał Ci to:

Murkrow
Lv.12
Ataki: [link widoczny dla zalogowanych]
P: Mężczyzna

Murkrowk był najwidoczniej uradowany . Od razu wskoczył Ci na głowę . Zasnął nawet od razu oO .

Ostrożnie ściągłem go z głowy i schowałem do pokeballa. Teraz miałem latającego pokemona, który ewentualnie mógł odnaleść miasto, ale za to on woli spać...
- Cóż... - Pomyślałem.
Szukałem drogowskazów dalej. Może potem Murkrow się obudzi i mi pomoże.

Niestety, ale efekty były wciąż takie same . Niestety nie mogłeś znaleźć żadnych drogowskazów . Było Ci już strasznie zimno i zaczął padać ulewny deszcz . Byłeś także zmęczony . Musiałeś gdzieś odpocząć .

Zacząłem szukać jakiegoś dogodnego miejsca, chaty lub jaskini. Na głowie trzymałem plecak, żeby uchronić się przed deszczem.
- Ziiiimno! - Powiedziałem sam do siebie.

Nagle zauważyłęś ogromne drzewo !! Przez nie napewno deszcz się nie przedostanie . Mogłeś tam spędzić ciężką noc . Po chwili coś szpenęło .
- Choć !! Pokaże Ci drogę do mojej chatki !!
Nie wiedziałeś kto to, bądź nawet co to, ale zawsze lepsze to niż nic .

- Cóż. Nie wiem kim jesteś, ale ok. Pójde z tobą do chatki... - Odpowiedziałem, z lekkim przerażeniem i czekałem na odpowiedź tego "głosu".
Stałem i byłem gotów podążać za głosem.

Poszedłeś metr od wielkiego drzewa i zobaczyłeś pewnego mężczyzne . Miał on jasne włosy i jakiś kij z trzema czerwonymi ostrzami . Miał też płaszcz, na którym były czerwone chmurki . Troszkę się go przestraszyłeś, ale później, gdy już się z nim zaprzyjaźniłeś poszliście do jego chaty . Po chwili on powiedział:
- Hej ! Mały ! Chciałbyś dołączyć do naszej drużyny ?? Nazywa się ona ''AKATSUKI'' !! xD
Powiedział facet i już zaczął przygotowywać dla Ciebie płaszcz . Twoje pokemony też się już nie bały i wlazły mu na ramienia . Byłeś troszeczkę tym zdziwiony .

- Akatsuki? To znaczy brzask po japońsku. Cóż, dołącze do was, ale oczywiście potem kontynuuje moją podróż pokemon. - Odpowiedziałem niepewnie.
Przyglądałem się temu gościowi ze zdumieniem. Wyglądał na potężnego człowieka. Pomyślałem, że lepiej będzie go słuchać.

Będę troszkę z Naruto dawał, bo nie moge czegoś dobrego wymyślic ;p
----------------------------------------------------------
- Dobra .... Teraz prześpimy tą noc, a później wyruszymy do mojego przyjaciela o imieniu Kakuzu .Dobra ?
Spytał facet . Odpowiedziałeś ''TAK'', ponieważ jakbyś odmówił, to mogłoby coś złego się wydarzyć . Po chwili usłyszałeś jakieś szelesty w krzakach .

- Panie Akatsuki! Coś tam siedzi. - Powiedziałem do towarzysza i pokazałem na krzaki.
Ręke położyłem na pokeballu, aby w razie czego mieć się jak obronić.