Takashi w poszukiwaniu ojca.......

Tego dnia, w którym oznajmiłeś matce, że wyruszasz odszukać ojca wszystko się zmieniło. Matka zaczęła odżywać i interesować się zarówno Tobą jak i pokemonami. Ostatniego dnia pobytu w domu przygotowała wszystko do Twojej podróży w poszukiwanie ojca. Dała Ci dodatkowo PokeGear, abyś codziennie do niej dzwonił.

-Dobra,spoko mamo.
Ide do profesora po mojego pierwszego pokemona.

Pisz dłuższe posty!!!!!!!!!!!!!! - FuBu

Tak sobie szedłeś i rozmyślałeś. Gdzie najpierw ojca poszukać? Nagle wpadłeś na coś dużego. To Prof. Elm.
Młodzieńcze, musisz patrzeć przed oczy - powiedział Prof.

-Dobrze,profesorze-odpowiedziałem.
-A i jeszcze jedno teraz właśnie do pana szedłem po swojego pierwszego pokemona.
-Mam, nadzieje że jeszcze jakieś, startery zostały-zapytałem,z nadzieją.

To, że klikniesz ENTER i wyda Ci się, że nabiorę się na dłuższe posty to się mylisz! Jeszcze jedno takie coś, lub zbyt krótki post zamykam grę! - FuBu

Oczywiście. Wejdź proszę do mojego Laboratorium. - powiedział, zapraszając Cie do swojego kącika.
Jak widzisz jest tu mnóstwo pokemonów. Jaki pokemon starter najbardziej Ci zainteresował i dlaczego? -zapytał ciekawie.

-Najbardziej, spodobał mi się Totodile.
-Podobają mi się jego ewolucje, a po zatym lubie wodne pokemony.Ciekawe tylko jeszcze, jaki będzie mój pierwszy pokemon.Czy będzie wesoły,silny i przyjazny.Mam nadzieję że nie będzie:Słaby,ponury i słaby-pomyślałem sobie.

Cytat:

Słaby, ponury i słaby

Coś nie tak w Twoim poście.

------------------------------------------------------------------------------

Profesor wręczył Ci Pokeball z pokemonem i plecak. Pożegnał Cię, bo musiał pojechać do Profesora Rowana na ważną naradę. Zostałeś na podwórku Lab.

///sorrka//

Wypakuje żeczy od profesora, gdy już je wyjme wypuszczam Totodile'a i skanuję go pokedexem.Mam nadzieję że dobrze wybrałem.A jak źle i okaże się że Totodile jest słaby?-zamartwiałem się.

Cytat:

Totodile
Lvl: 5
Płeć: Samica
Ataki: Scratch, Leer
Sp. Attack: Aqua Jet

Jego dobrze rozwinięte szczęki są potężne i zdolne kruszyć wszystko. Nawet jego trener musi zachować ostrożność.

Gdy wypuściłeś Totodile'a i przeskanowaniu go Pokedexem, wskoczył na Ciebie i Cie uściskał. Zeskoczył i skakał robiąc bokserskie ruchy. Chyba ma ochotę na trening. Ten Totodile to pracowity pokemon. Na pewno przy dobrym treningu stanie się silny.

//może być Samcem? Smile

//
Uśmiechnąłem się do pokemona i rzekłem:
-Totodile, może masz ochote potrenować?-zapytałem pokemona.
-A jak już będzie po wszystkim, to pójdziemy do jakiegoś najbliższego lasu.
-Usiądziemy pod drzewem, zjemy coś i potem pogadamy ok?

Toto-dile!(Tak) - powiedział pokemon.
Poszliście do lasu. Trafiliście na idealną do treningu polankę z kilkoma drzewkami.

------------------------------------------------------

Napisałem Samica to ma być samica!

-Dobra, Totodile użyj Najpierw Chytrego spojrzenia, a potem Drapania na tam tym drzewie.Wskazałem na pobliskie drzewo.
-Zrób, tak 3 razy-powiedziałem do pokemona.

Twój pokemon nie atakował Chytrym Spojrzeniem drzewa, bo to było bezcelowe. Atakował za to Drapaniem. Zdarł całą korę z drzewa. Podchodzi do Ciebie i wskazuje na swoją stópkę. Zauważyłeś, że złamał sobie paznokieć i leci mu krew!

Kurcze,musimy iść do najbliższego Centrum Pokemon.
-Totodile, wejdź mi na ręce!
Gdy już wejdzie biegnę do najbliższego Centrum Pokemon.

Rana jest tak ciężka, że Totodile nie może i chodzić i stać! Pada na ziemię. Smutek jest wyryty na jego twarzy nie o to, że go boli, ale o to, że może Ci sprawić kłopoty. Jeśli chcesz go zanieść do PC, musisz go podnieść na ręce.

-------------------------------------------------

DOPISZ SP. ATTACK TOTODILE'A!!!!!!!!!!!!!!

Szybko biorę Totodile'a na ręce, i czym prędzej, ile sił w nogach biegnę do najbliższego Centrum Pokemon.
-Totodile, wytrzymaj jeszcze troszkę już lecę do PC.

Kiedy wbiegłeś wpadłeś na jakąś dziewczynę. Szybko ją przeprosiłeś i wręczyłeś Totodile'a Siostrze Joy. Ona go zabrała i powiedziała: Poczekaj tu chwilkę

Nareszcie Totodile jest bezpieczny.Podchodzę do tamtej dziewczyny i mówie:
-Przepraszam,ale mój stworek był ranny.

Spoko. Jestem Li-ku. Też czekam na swojego. Podczas treningu miał coś z łapką - powiedziała. Jak masz na imię i jakiego pokemona wziąłeś na początek? - zapytała nieśmiało.

-Mój tak samo podczas, treningu zrobił sobie coś z łąpką.
-Mam na imię:Takashi Black, mój pierwszy pokemon Totodile.
-Miło mi-uśmiechnąłem się.