Zapisy do Pain'a

Zapisy do MG Pain'a:

Imię:
Nazwisko:
Wiek:
Historia:
Dodatkowe przedmioty:
Prośby:
Dlaczego ja:
Starter:

Imię: Michael

Nazwisko: Unknown

Wiek: 14

Historia: Marzeniem Michaela od dziecka było bycie sławnym, nie wiedział jednak czy woli zostać Trenerem, czy Koordynatorem. Pewnego dnia, podczas spaceru chłopiec napotkał się na meżczyzne, który wygrał już sporo pokazów. Oboje zaczęli rozmowę, Michael po owej rozmowie stwierdził, że życie Koordynatora jest na prawdę ciekawe, i dlatego zostanie właśnie Koordynatorem. Mężczyzna w ramach zachęty dał Michael`owi PokeBall, ten jednak obiecał sobie, że otworzy go dopiero w dniu podróży. Kiedy nastał ten dzień, chłopak sprawdził zawartość otrzymanego PokeBalla, był tam Eevee. Michael od razu stwierdził, że to Eevee będzie jego Pokemonem startowym.

Dodatkowe przedmioty: -

Prośby: -

Dlaczego ja: No przecież wiesz Razz

Podobają mi się Twoje gry.
Uważam Cię za dobrego mg.

Emm... Jakaś kulawa ta historia, ale przyjmę Wink

Popatrz się na swoją x3 - berry
Moja lepsza xd - Pain

Imię: Taris
Nazwisko: Nie posiada Laughing

Wiek: 14
Historia: Taris urodził się w domu swojej babci. Mieszkał potem z matką w Kanto. Jego mama trenowała wodne pokemony. Jako dziecko pomagał swoim rodzicom w hodowli i wtedy narodziła się jego miłość do tego typu pokemonów. Kiedy miał 12 lat umarł jego ojciec. Wraz z mamą i całą hodowlą przenieśli się do domku na plaży. Tam zajęli się trenowaniem Shellderów. W 14 urodziny Tarisa mama zapowiedziała, że ma jakąś niespodziankę...
Dodatkowe przedmioty: -
Prośby: Proszę żeby moja postać spotykała i łapała szczególnie wodne pokemony.
Dlaczego ja: Masz tutaj świetne forum, a wybór jest tutaj niewielki. Wolałem Ciebie i Twoje odjazdowe gry niż berrego. Ufam że dobrze mnie poprowadzisz jako MG.

Cytat:

Kiedy miał 12 umarł jego ojciec.

Ale czego 12 ?

Cytat:

postaćspotykała

Zrób spacje .

Cytat:

dorum

Nie ma takiego słowa xd .

Popraw

Ale gafa

Już poprawione, najmocniej przepraszam.

Przyjęty !

Imię: Tobi

Nazwisko: ni mo xdd

Wiek: 13

Historia: Kiedyś, gdy na świat przyszedł mały Tobi jego ojciec był liderem sali wodnych Pokemonów. Gdy Tobi podrósł do 8 lat, bardzo chciał wyruszyć w podróż Pokemon, ale jego matka nie pozwalała mu na to. Rok później wrócił jego ojciec, który powiedział, że walczył z chłopakiem, który miał po wygranej z nim zostać liderem sali. Chłopak wygrał. Wtedy mój ojciec zaprzestał walczyć i pomagał matce w domu. Trzy lata później zapytałem rodziców, czy mogę wyruszyć w podróż Pokemon, ale się nie zgodzili i powiedzieli, że dopiero za dwa lata wyruszę. Wziąłem te słowa do serca i wtedy wyszedłem na dwór i obserwowałem dzikie Pokemony, żeby przez te dwa lata nauczyć się coś o nich. Chodziłem też na specjalne zajęcia u Prof. Oak'a , który dawał mi bardzo ciekawe lekcje, oraz pozwalał walczyć jego Pokemonami przeciwko niemu. Spodobały mi się te zajęcia, ale uczęszczałem tam tylko rok. Gdy już miałem 12 lat to przed domem obserwowałem Pokemony latające i wodne, bo te mnie najbardziej zaciekawiły. Obserwując tak Pokemony przyszedł mój ojciec i powiedział.
- Hej synku. Wiesz co dziś za dzień ? - Spytał.
- Nie tatusiu. - Odpowiedziałem, bo nie wiedziałem jaki mamy miesiąc, i który dzień tego miesiąca. A po chwili mój ojciec dodał.
- Masz dziś urodziny, a to znaczy, że możesz wyruszyć w podróż Pokemon już jutro! - Wykrzyknął ojciec, a ja uradowany wskoczyłem mu w ramiona oraz pobiegłem do matki i ją także uścisnąłem. I tak rozpoczęła się moja przygoda.

Dodatkowe Przedmioty: Brak

Prośby: Fajna zabawa xD

Dlaczego Ty: Bo nie ja, anie nie on xd

Starter: CharmandeR. !

PRZYJĘTY !

Imię: Paul
Nazwisko: Robinson (xD)
Wiek: 15
Historia: Urodziłem się w niewielkiej wsi koło Viridian Forest. Moja rodzina to bardzo waleczni i odważni ludzie. Mam 3 siostry i 2 braci. Każde z nich przeszło ciężkie treningi, aby stać się odważnym i dzięki temu niektórzy dostali startery z innych regionów. Ja, jako młody i niedoświadczony nie wiedziałem o co chodzi z tymi treningami. I nadszedł ten dzień...... Dowiedziałem się o tym teście na odwagę. Polegał on na tym, że dostałem pokemona i kazali mi pójść w las i przetrwać tam jedną noc. Mi akurat przytrafił się Charmander. No i przetrwałem chociaż w ciągu tejże nocy walczyłem z wieloma pokemonami takimi jak: Caterpie, Weedle, Bedrill, Kakuna, Pidgey i Pikachu. Niestety.... Tata dostał nową, lepiej płatną pracę i musieliśmy się przenieść do regionu Sinnoh. Spytałem się ojca czy mogę zatrzymać Charmandera. On stwierdził, że tak........ Wtedy kiedy moje rodzeństwo walczyło między sobą trenując jednocześnie ja siedziałem i się przyglądałem. Najbardziej utkwiła mi w pamięci walka Blazikena z Infernape, Torterry z Venusaurem i Blastoise'a z Empoleonem.
Dodatkowe przedmioty: komórka, namiot, śpiwór, scyzoryk
Prośby: Spoko gra
Dlaczego ja: Myślę, że fajnie się będzie nam grało
Starter: Charmander

Cytat:

z innych regionów. .

Po cóż dwie kropki ?

Cytat:

jednocześnie ja siedzaiłęm

''Siedzaiłęm'' ??

Cytat:

Venosaurem

Pisze się ''Venusaurem'', a nie ''Venosaurem'' .

Popraw, a przyjmę Wink

Poprawione

Cytat:

ja siedzaiłem

Zbyt dobrze nie poprawiłeś . ''Siedzaiłem '' ??

Poprawione -_-

No wreszcie xD !! Przyjęty !! Gra będzie stworzona za max. 45 min.

Imię : Yamata
Nazwisko :
Wiek : 19
Kraina : Kanto
Profesja : Trener
Dodatkowe przedmioty : -
Historia : W rodzinie Yamaty od pokoleń przekazywany był niezwykle rzadki pazur smoka. Yamata usłyszał wiele wspaniałych legend dotyczących tego przedmiotu od swojego dziadka i bardzo się tym zafascynował. Pewnej nocy przedmiot został skradziony. Yamata nie mógł znieść utraty pazura, dlatego na własną rękę próbował znaleźć złodzieja, niestety na marne. Przez te wszystkie lata nie zapominał o pazurze. Teraz gdy skończył szkołę postanowił odebrać swojego pierwszego poka i znaleźć ten cenny przedmiot.
Prośby po drodze złapać wszystkie startery z Kanto
Starter : Gible
Dlaczego ja :no więc widzę, że lubisz Naruto tak jak ja, dlatego myślę, że znaleźlibyśmy wspólny język

Nic dodać nic ująć . ; )
PRZYJĘTY !!

Imię: Pyndrus
Nazwisko: Blood
Wiek: 15
Historia: Urodziłem się 5 Września 1994 roku w miasteczku Pallet Town. Moi rodzice to biznesmeni, ciągle są w innych regionach, załatwiając firmowe interesy. O Pokemonach wiedziałem tyle, co hydraulik o elektryce, krótko mówiąc: mistrzem nie byłem. Wszystko zmieniło się, gdy dwóch moich przyjaciół z dzieciństwa- Dylan i Gray- wyruszyli w tzw. ''podróż Pokemon''. Zafascynowało mnie to, ale postanowiłem zostać w domu. Rodziców wprawdzie nie było i było im obojętne, co robiłem, opiekowała się mną jednak wierna gosposia, wobec której byłem bardzo sentymentalny. Pewnego dnia, po telefonie chłopaków, gdy położyłem się spać, przyśniło mi się coś dziwnego. Czarne coś, z białą głową i wyglądał jak duch miał nawet długie czarne nogi, najpewniej jakiś Pokemon. Powiedział mi, że mam do spełnienia ważną misję, że czeka mnie ścieżka pełna bólu i wyrzeczeń, ale i radości. Słuchałem go zafascynowany, gdy opowiadał, że moim przeznaczeniem jest powstrzymać zło, które niedługo pojawi się na świecie, a pochodzić będzie od innych Legend. Gdy spytałem, czemu ja, odpowiedział tylko, że to przez Aurę, którą posiadam. ''Aura jest w Tobie''- pożegnał mnie tymi słowami i zaczął się oddalać. Próbowałem za nim biec, lecz... nagle pochłonęła mnie czerń. Usłyszałam jeszcze, że dostanę dowód, potwierdzający prawdziwość jego słów i... obudziłem się we własnym łóżku, zlany potem, a w dłoni miałem naszyjnik.
Dodatkowe przedmioty: Naszyjnik od Darkaraia
Prośby: Ciekawa gra
Dlaczego ja: Poniewaz wieżę że mi ciekawie poprowadzisz grę, zgodnie z moim snem.
Starter: Riolu

Uzasadnij Dlaczego ja i popraw błędy w historii, a przyjmę Wink

Poprawione